etyka

Okrucieństwo kojarzy się z sadyzmem, sadyzm z patologią. Okazuje się jednak, że odczuwając do tego odrazę skupiamy się na czubku góry lodowej.

Pytamy nieraz ile zwierząt ratuje weganin? Pytajmy również, czy społeczeństwo odrzucające eksploatację zwierząt mogą zbudować nieweganie?

Kampania przeciwko ubojowi rytualnemu w Polsce nie tylko normalizuje tzw. humanitarny ubój, ale przyciąga antysemitów i wzmacnia uprzedzenia wobec Żydów i muzułmanów. Jestem na nie.

Wpis gościnny. Moja koleżanka Janina Cuper, która interesuje się prawami zwierząt napisała recenzję książki prawnika i filozofa Gary'ego Francione'a i prawniczki Anny Charlton.

Coraz więcej opcji dla wegan to dobra rzecz dla obecnych wegan. Czy zawsze jest to jednoznaczne z promocją praw zwierząt?

Wielu ludzi uważa, że można postawić znak równości między wyborem burgera z soi a wyborem burgera z krowy, i że niegrzecznie jest roztrząsać różnice.

Tom Regan prawa zwierząt rozumiał w analogii do praw człowieka, a więc uznawał przede wszystkim, że zwierzęta nie mogą być traktowane jak rzeczy.

Dlaczego prozwierzęcy ludzie nie przechodzą na weganizm. Różne ALE, dietetyczne i filozoficzne, omawiają swojej książce "Eat Like You Care" Gary Francione i Anna Charlton.

Prawo dobrostanowe współdziała z naszym pragnieniem, by niewielkim kosztem, mieć wrażenie, że jesteśmy cywilizowanym społeczeństwem.

Nie lubimy słowa „eksploatacja”, kiedy po prostu robimy zakupy na obiad. Ono jest takie duże i jakby na wyrost. A jednak jest na swoim miejscu.